jak chcialabym umrzec?
Komentarze: 2
Ja bym chciala umrzec szybko. Najlepiej najszybciej, jak sie da. Żeby w ogole nie bolalo. Żebym nie zdazyla zaplakac. Zeby nikt tego nie zauwazyl. Zebym byla szczesliwa. Chcialabym umrzec tak, jak w "Romeo i Julia". Z milosci. Albo za kogos. A moze by tak umrzec za najwiekszego wroga? To by bylo ciekawe. Umrzec za kogos, kogo sie nienawidzi. To by byl gest. Nie wiem, jak umre...
Hmm...na pewno przedawkuje.
poza tym toxyczniac swoj organizm w celu smierci mozna sie wlasnie najlatwiej wkopac w rozpieprzona watrobe/cokolwiek i zdychac przez tydzien na lozku w szpitalu z okropnymi bolami... no i szybka smierc to to nie jest; przynajmniej nie kiedy sobie zdajes sprawe, ze `byc moze wlasnie umierasz` -> wtedy strach, lek i panika;
chociaz zloty strzal ma i swoje dobre strony... [przynajmniej jak na sposob zabijania sie]
Dodaj komentarz